Witam Panią, Pani Bogusiu

Bardzo się cieszę, że Cię widzę w tak dobrej kondycji. Uśmiechasz się, tryskasz energią i humorem. Wygląda na to, że poradziłaś sobie z kłopotami, depresją i postawiłaś na zmianę siebie. Muszę Ci powiedzieć, że to najlepsze co mogłaś zrobić tzn. podjąć terapię by zadbać o swoje życie. To co Cię spotkało, nie jest łatwe dla nikogo. Potrzeba dużo pracy nad sobą by swoje życie naprowadzić na właściwe tory. Na pewno miałaś dużo wątpliwości, którą drogę wybrać? Czy oglądać się za siebie i ratować to, co nie chce być ratowane? Czy iść do przodu, dbając o swoje ja? Myślę, że to nie było łatwe. Z osoby nieśmiałej, niezdecydowanej, mało konsekwentnej przeistoczyć się w postać asertywną, odważną i samodzielnie podejmującą decyzje- wyzwania.

Dzięki terapii stworzyłaś z siebie całkiem niezłą egoistkę. Często myślisz o sobie, stawiasz się na pierwszym miejscu. Dbasz o swoje zdrowie, o swoje potrzeby. Czujesz się wartościowa i lubiana.

Bardzo mi się podoba ta przemiana, bo w niej widać zdrowe podejście do życia. Człowiek smutny marnieje w samotności, a człowiek pogodny cieszy się, z tego co ma. Choć ma niewiele, jeszcze się tym podzieli i będzie szczęśliwy. To na terapii doznałaś wiele takich bodźców do działania poprzez wykonywanie ćwiczeń i pisanie pewnych prac pozwalających poznać siebie. To sprawiło, że odniosłaś sukces.

Dzisiaj jesteś inną osobą: mądrzejszą, zabawniejszą, silniejszą psychicznie. Ale nigdy nie zapominaj o tym, że kryzys może powrócić i aby nie dopuścić do tego należy swoją postawę nieustannie wzmacniać. Pomogą Ci w tym systematyczne spotkania z grupą wsparcia i terapeutami.

 

Bogusia, Twoje odbicie z lustra