Moją motywacją do zdrowienia jest założenie szczęśliwej rodziny. Nie chcę  powielać schematu jaki miałem w domu rodzinnym. Chcę żeby moja kobieta czuła ode mnie WSPARCIE i MIŁOŚĆ, a nie wódkę.

Żeby w przyszłości dzieci mogły na mnie polegać, nie liczyć na to, że dziś wrócę trzeźwy.

Aby rodzinie dać miłość, ciepło i bezpieczeństwo. Nie tylko strach i niepewność.

Trzeźwość otwiera mi wiele drzwi do lepszego życia. Pozwala osiągnąć wiele więcej, znaleźć lepszą pracę czy spełnić się w pasji. Wyraźny świat widziany trzeźwymi oczami jest dużo piękniejszy. Posiada dużo więcej miejsca na miłość, szczęście i radość. Chcę być w nim obecny.

                                                                                                                                                                               DANIEL