Stoję na ulicy rozglądam się dookoła
jedna ,druga ,trzecia o pomoc woła
Każda się boi powiedzieć jak to mocno boli
Skulona w kącie ,zapłakana ,cierpieć woli
Strach ,przerażenia, paraliżuje głos i nogi
Dlaczego Bóg jest dla nas kobiet taki srogi?
Nie dał nam w darze tyle siły byśmy granic swoich broniły
Za co karze nas, dlaczego chce żebyśmy w cierpieniu żyły?
Zahukane ,zastraszone o pomoc wołać się boimy
gdy nas ktoś rani dlaczego na to zezwolimy?
Siła pięści i słów naszych mężów nas przygniata
W takim cierpieniu niejedna żyje przez całe lata
Kobiety brońmy się dla siebie samych i dla dzieci
Przecież i dla nas kobiet słońce na niebie świeci
Szukajmy pomocy wszędzie gdzie się da
Instytucje, rodzina lub ktoś kto nas zna.
Wyciągnijmy ręce po pomoc bo na nią zasługujemy
Dla miłości i szczęścia przecież my żyjemy
Każda z nas jeszcze ma szanse taki dar otrzymać
Byle tylko w walce o to Bóg nam dał wytrzymać
Kobiety „DOŚĆ” lęku ,przemocy skończmy w cierpieniu żyć
I powiedzmy sobie : MY TEŻ SZCZĘŚLIWE MUSIMY BYĆ !

Ewa Dąbrowska